Podlaskie AGRO

Maszyny

Nowa twarz Ursusa


Z tym Ursusem mi do twarzy - powiedział młody rolnik wysiadający z ciągnika URSUS 5524 Mido

Premiery Ursusa na targach w Kielcach


Odwiedzający stoisko Ursusa na targach Agrotech, które odbyły się w dniach 12-14 marca 2010r. w Kielcach, byli mile zaskoczeni wyglądem ciągników - maska, kabina, szeroką gamą modeli i nowymi silnikami Perkinsa, w jakie wyposażono wszystkie maszyny.

Najbardziej obleganymi ciągnikami były: 6824 i 8024 ze względu na to, że są to nowości i 1674 z powodu swojej mocy (160 KM) i stosunkowo korzystnej ceny (265 tys. zł brutto).

Targi Agrotech w Kielcach to od lat jedna z dwóch największych imprez w branży rolniczej. Dla rolników jest ona „drogowskazem” przy podejmowaniu decyzji o zakupie nowych maszyn do gospodarstwa. Gości chętnych do odwiedzenia targów w tym roku nie wystraszył śnieg, ani pogoda. Według informacji przekazanych przez Biuro Prasowe Targów imprezę w ciągu trzech dni odwiedziło 41 tys. gości.

Nowa stylistyka Ursusa przyciąga, wypowiadali się zwiedzający, Ursus wreszcie jest inny, bardziej dynamiczny, „zadziorny”. Świecące napisy URSUS na traktorach robiły wrażenie, uderzały i podobały się młodym. Ursus zmienił znakowanie modeli - wprowadził srebrne, błyszczące litery i cyfry, a w nazwie zjawił się dodatkowo imiona własne grup modeli: Piko, Mido, Forte, co znaczy odpowiednio - mały, średni, mocny. I tak pełna nazwa nowych modeli Ursusa brzmi obecnie: URSUS 3702 Piko, URSUS 3724 Piko, URSUS 5524 Mido, URSUS 6824 Mido, URSUS 8024 Mido, URSUS 1674 Forte. Nowe kabiny wykonane przez firmę Metal Fach z Sokółki mają bardzo nowoczesną stylistykę, są „wytuningowane”, przestronne z dobrą widocznością.

oprac. MB

Fot. URSUS

Siła w szczękach


Firma Proma Polska wprowadziła do swojej oferty nowy produkt – Imadło specjalne WU060 marki Worx. To uniwersalne narzędzie nadaje się do unieruchomienia zarówno dużych, jak i małych przedmiotów podczas ich obrabiania.

Odpowiednie unieruchomienie obrabianych przedmiotów znacznie zwiększa komfort i precyzję pracy, przekładając się także na jej bezpieczeństwo. Warto zatem wybierać narzędzia pozwalające na stabilne i pewne mocowanie materiałów.

Imadło zostało stworzone z myślą o pracy z ciężkimi przedmiotami o dużych gabarytach. Jego siła ściskania wynosi 1.000kg, a maksymalny udźwig to aż 100kg! Nowy produkt wyróżnia duża długość robocza wynosząca aż 940mm, umożliwiająca bezpieczną i precyzyjną obróbkę szerokich elementów. W celu zwiększenia komfortu, skuteczności i szybkości mocowania, tradycyjną ręczną dźwignię zaciskową zastąpiono pedałem nożnym. Jest ono bardzo stabilne, nawet pod dużym ciężarem. W celu zwiększenia stabilności w nogach imadła znajdują się otwory do przytrzymania stopą podczas pracy. W razie potrzeby przyrząd można również przykręcić do podłoża.

Oprócz unieruchomienia dużych przedmiotów imadło znakomicie sprawdza się także przy pracach nad niewielkimi elementami. Dzięki regulowanej sile ścisku możliwe jest bezpieczne mocowanie materiałów o mniejszej odporności na odkształcenia. Szczęki imadła zostały pokryte gumą, która skutecznie zabezpiecza obrabiane elementy przed przemieszczaniem podczas obróbki.

Pomimo dużych wymiarów imadło jest łatwe w transporcie, ponieważ posiada rączkę i rolkę umożliwiające przesuwanie go po płaskich powierzchniach bez konieczności podnoszenia. Imadło składa się szybko i w prosty sposób, a dzięki małej wadze (19,6 kg) bez problemu można przenosić je w dowolne miejsce, co szczególnie przydaje się na budowach.

Parametry techniczne:

Parametr Imadło Specjalne WU060

Długość robocza 940 mm

Siła ściskania 1000 kg

Maksymalny udźwig 100 kg

Wymiary złożonego imadła 773x350x336 mm

Wymiary po rozłożeniu 1.000x985x885 mm

Waga 19,6 kg

Imadło specjalne WU060 cena brutto: 981 zł


Fot. PROMA POLSKA

By łąka była pachnąca


Spulchniarki są prostymi maszynami wyposażonymi w łopatki zgarniające z listwami pół- lub bardzo elastycznymi, giętkimi zębami lub zgarniarkami, w zależności od modelu

Warto inwestować w maszyny do pielęgnacji łąk i pastwisk


Bydło omija część trawy na pastwisku. Krowy nie gustują w roślinach zdeptanych, zniszczonych, o niemiłym zapachu. Co ważne, nie sięgną po nie nawet po miesiącach. Opłaca się więc koszenie łąk, aby pobudzić szybkie i regularne odrastanie pastwisk.

Resztki pozostawiane na łąkach przez bydło nazywane są niedojadami. Są one bezwartościowe jako pasza i mogą pozostawać na pastwisku przez cały rok, ponieważ bydło ominie je przy następnym przejściu. W przypadku koszenia trawy na kiszonkę niedojady również obniżają jej wartość. Pasza ma gorszą jakość i jest trudniej przyswajana przez bydło, a w efekcie rośnie zapotrzebowanie na koncentraty. Dobra spulchniarka i kosiarka do niedojadów pozwala uniknąć zmniejszenia wydajności paszy o 50%. Poza tym koszenie niedojadów zabezpiecza pastwiska przed rozwojem chwastów i pasożytów.

Kosiarki do niedojadów o pionowych osiach obrotu tną dokładnie i idealnie rozrzucają, co zapewnia szybkie i równomierne odrastanie pastwiska. Zbudowane z materiału o bardzo wysokich parametrach technicznych, gwarantują dużą trwałość. Rozdrabniarki do terenów zielonych (BEV), rozdrabniarki do niedojadów (BR) i rozdrabniarki do ugorów (BJ) są to trzy modele przeznaczone do pracy w specyficznych warunkach. Pozwalają one dostosować się do potrzeb wszystkich użytkowników zajmujących się zawodowo pracą przy utrzymaniu upraw.

Różne modele spulchniarek łąkowych pozwalają dbać o wszystkie struktury rolne. Rolnicy, w zależności od powierzchni lub wyposażenia swego majątku, znajdą maszynę, która będzie odpowiadała ich potrzebom. Gospodarstwom posiadającym niewielką powierzchnię i małe ciągniki polecamy model BF (1,20m do 5,40m). Do intensywniejszego użycia nadaje się model EBR4S (2,40m do 6,60m), który zapewni łatwość regulacji i pracę o wysokiej jakości w każdej porze roku. Dla najbardziej wymagających, tych którzy szukają kompromisu między broną równającą, spulchniarką i broną, proponujemy model Scariflex (4,80m do 9,60m). Powstał on specjalnie do dużych powierzchni i posiada kompletne wyposażenie, aby zwiększyć wydajność łąk.

MB

Fot. JOSKIN

Zielono mi


Maj rozpoczyna sezon na zbiór zielonek i przygotowanie z nich pasz


W skali kraju mamy ok. 4 mln ha trwałych użytków zielonych: łąk i pastwisk), co stanowi jedną piątą użytków rolnych. Większość surowca z łąk przeznacza się na produkcję siana suszonego w warunkach naturalnych. Pozostałą część konserwuje się w postaci kiszonek i suszu.

Podstawowym sposobem zbioru siana jest suszenie w warunkach naturalnych i zbiór ręczny lub przyczepami oraz prasami zbierającymi. W tych warunkach zbioru straty składników pokarmowych mogą dochodzić do 40-50% składników zawartych w roślinie. W technologiach zakiszania pasz w zbiornikach przejazdowych starty składników pokarmowych nie przekraczają 20%. Jeszcze mniejsze starty występują w technologiach zbioru zielonek na kiszonki prasami zwijającymi lub tłokowymi, formującymi bele. Starty składników pokarmowych w tak sporządzonej paszy nie przekraczają 5-10%.

W technologii zbioru zielonek, bez względu na ich przeznaczenie, niektóre zabiegi są wspólne, a zatem do ich wykonywania są wykorzystywane te same maszyny.

Przyczepy i ciągniki marki Pronar są znane od lat. Teraz oferta firmy została rozszerzoną o pełną gamę maszyn do zbioru masy zielonkowej. Tworzą ją kosiarki, przetrząsacze pokosów, zgrabiarki jednokaruzelowe, prasy belujące, owijarki, przyczepy platformowe do przewozu balotów oraz wozy paszowe. W grupie kosiarek Pronar oferuje kilka modeli kosiarek dyskowych: tylną PDK210 zawieszana klasycznie z pięciodyskową listwą roboczą o zapotrzebowaniu mocy 22kW (30KM) i masie 380kg, tylną PDT250 zawieszaną centralnie z sześciodyskową listwą roboczą o zapotrzebowaniu mocy od 30 kW (50KM) i masie 520kg, przednią PDF290 o szerokości roboczej 2,9m, zawieszaną centralnie z listwą roboczą siedmiodyskową o zapotrzebowaniu mocy od 60 kW i masie 610kg, tylną PDT290 o szerokości roboczej 2,9m, zawieszaną centralnie z listwą roboczą sześciodyskową o zapotrzebowaniu mocy od 44kW (60KM) i masie 550kg, tylną PDD810 (motyl) o szerokości roboczej 8,1m (dla zestawu z kosiarką PDF290) zawieszaną centralnie z podwójną listwą roboczą o łącznej ilości 12 dysków tnących i zapotrzebowaniu mocy od 81kW (110KM) - dla zestawu z kosiarką PDF290 i masie 1.110kg.

Przetrząsacze przeznaczone są do roztrząsania skoszonych, niskołodygowych roślin zielonych i podsuszonego siana bądź do przetrząsania i rozrzucania skoszonych roślin na polach uprawnych i łąkach. Oferta Pronaru przetrząsaczy zawiera dwa modele: przetrząsacz czterowirnikowy (karuzelowy) PWP530 o szerokości roboczej 5,3m z zapotrzebowaniem mocy od 22 kW (30KM) i masie 685kg, przetrząsacz sześciowirnikowy (karuzelowy) PWP770 o szerokości roboczej 7,7m z zapotrzebowaniem mocy od 37kW (50KM) i masie 915kg. Przetrząsacze posiadają na każdym wirniku po siedem ramion roboczych, zakończonych jednym podwójnym palcem roboczym, aktywne zawieszenie z głowicą wahliwą, która umożliwia równomierne rozłożenie pokosu (również na zakrętach) oraz zapewnia dużą zwrotność maszyny. Standardowo przetrząsacz PWP770 jest wyposażony w amortyzator drgań poprawiający komfort pracy, jak również stabilizujący ustawienie maszyny w stosunku do ciągnika. Kąt wyrzutu przetrząsanej paszy ustawiany poprzez regulację wysokości mocowania kół jezdnych, natomiast kąt pracy maszyny regulowany jest za pomocą centralnej dźwigni.

Zgrabiarki jednokaruzelowe oferowane przez Pronar dostępne są w trzech szerokościach roboczych: ZKP300 - 3m, ZKP350 - 3,5m oraz ZKP420 - 4,2m.

Prasa belująca Pronaru Z500 o szerokości roboczej 1.800mm pozwala na robienie balotów zawsze w jednym wymiarze 1,2m wysokości. Zastosowanie łańcuchów pozwala na sprawne zrolowanie oraz odpowiednie zagęszczenie zebranego materiału ( również słomy). Podwójny obwiązywacz sznurka gwarantuje dobre zabezpieczenie przed rozwinięciem i skraca czas owinięcia w stosunku do pras wyposażonych w pojedynczy obwiązywacz. Zastosowanie układu owijania siatką przyspiesza proces belowania i jeszcze bardziej zabezpiecza balot przed rozwinięciem.

Dużym zainteresowaniem wśród kupujących cieszy się owijarka przyczepiana Z-245, samozaładowawcza, nie wymagająca do obsługi żadnych innych maszyn. Przeznaczona jest do owijania bel o maksymalnej średnicy 1,8m, szerokości - do 1,5m i wadze - do 1.100kg.

Przyczepy platformowe do przewozu balotów produkowane są w trzech typach: przyczepa platformowa dwuosiowa T022 o ładowności 7.300 kg, T025 - o ładowności 9.000 kg; przyczepa platformowa trzyosiowa T023 o ładowności 11.300 kg, T026 o ładowności 13.800 kg oraz przyczepa typu tandem T024 o ładowności 8.900kg.

oprac. MB








Słońce nie wystawia rachunków


Kolektory słoneczne, jeszcze do niedawna luksus, dziś są powszechnie stosowane, jako alternatywne źródło energii


Dzięki wysokiej sprawności próżniowych kolektorów słonecznych nowej generacji można zredukować koszty podgrzewania wody na potrzeby domowe. Oszczędności dochodzą nawet do 70% w skali roku. A producenci w końcu dostosowali się cenowo do zasobności portfela przeciętnego Kowalskiego.

Ciepła woda w gospodarstwach rolnych jest potrzebna na bieżąco i to w dużych ilościach. Dlatego rolnicy często decydują się na zakup solarów ze względu na np. podgrzewanie wody do mycia urządzeń udojowych.

Zasada działania kolektorów jest bardzo prosta. Absorbują promieniowanie słoneczne, ogrzewając ciecz roboczą, która przez nie przepływa. Ciepło oddawane jest przez wężownicę spiralną w zbiorniku, w wyniku czego ogrzewana jest woda użytkowa.

- Wyróżniamy dwa rodzaje kolektorów: kolektory płaskie, które nadają się do podgrzewania wody w okresie letnim oraz dużo bardziej wydajne kolektory próżniowe HEAT-PIPE, wykorzystujące energię promieniowania słonecznego przez cały rok. Cechą charakterystyczną kolektorów próżniowych jest to, że potrafią wychwycić rozproszone promienie słoneczne, dlatego działają nawet w pochmurne dni i ujemne temperatury, przez co ich wydajność jest dużo większa - wyjaśnia Łukasz Janowski, reprezentujący Technikę Solarną Białystok, zajmujący się kompleksową obsługą inwestycji solarnych.

W zależności od typu kolektora próżniowego, ogrzewanie płynu w systemie solarnym odbywa się na dwa sposoby. Po pierwsze poprzez bezpośredni przepływ czynnika grzewczego przez rury w kształcie litery „U”, mieszczące się w tubach panela. Drugi najnowocześniejszy sposób, to system typu HEAT-PIPE, który oddaje ciepło poprzez tzw. „rurkę ciepła” wypełnioną płynem o bardzo niskiej temperaturze parowania. Ten system jest dużo bardziej wydajny i efektywny w okresach przejściowych.

Kolektor to nie wszystko. Mimo, że jest najważniejszą częścią systemu solarnego, w jego skład wchodzą również inne elementy: zbiornik biwalentny (dwuwężownicowy) dzięki specjalnej konstrukcji przystosowanej do systemów solarnych odgrywa ważną rolę w magazynowaniu energii słonecznej; grupa pompowa z pompą obiegową, która tłoczy ciecz roboczą w całej instalacji solarnej oraz regulator solarny sterujący całym układem wraz z czujnikami temperatury; naczynie przeponowe solarne zajmujące się przejmowaniem nadmiaru czynnika grzewczego w instalacji, odpowietrznik automatyczny solarny, który pełni funkcje medium w układzie.

Aby kolektory słoneczne działały prawidłowo, trzeba zastosować specjalną izolację solarną wysokotemperaturową zakładaną na rury miedziane, która ma za zadanie zminimalizować straty energii, które mogą wystąpić na łączeniu kolektora.

Należy pamiętać, że kolektory słoneczne powinny być zwrócone na południe i pochylone pod kątem 30-45 stopni pod względem poziomu. Sam panel solarny jest mobilnym urządzeniem, które możemy montować na dachu, ziemi oraz fasadzie budynku. Jeżeli system ma być używany wyłącznie w miesiącach letnich należy go zainstalować pod kątem 30 stopni.

Dzięki niskim cenom urządzeń, instalacja kolektora słonecznego jest bardzo opłacalna. Przekonał się o tym m.in. Adam Kukliński, mieszkaniec Rafałówki pod Białymstokiem.

- Decydując się na założenie kolektorów słonecznych nie spodziewałem się takiego efektu, jestem bardzo mile zaskoczony – mówi inwestor. - Jeszcze ani razu nie musiałem podgrzewać wody innym źródłem energii odkąd zaczeły sie wiosenne dni. Zdążyłem już zauważyć ewidentną różnicę w moim budżecie rodzinnym. Rachunki za media spadły o ponad połowę.

- Ciągły wzrost cen tradycyjnych nośników energii sprawia, że bardzo dużą popularnością cieszą się metody pozyskiwania energii ze źródeł alternatywnych. Jednym z takich źródeł jest energia słoneczna. Właśnie to ekologiczne źródło wykorzystywane jest przez system solarny. To opłacalna inwestycja, jej koszt zwraca się już nawet w ciągu trzech lat – mówi Łukasz Janowski. - Nasza firma oferuje kolektory wysokiej jakości w najniższych cenach rynkowych.

opr. Marzena Bęcłowicz

Jesteś tutaj: Strona główna Artykuły Maszyny